Z myślą o kolejnych latach, w których może nie być urodzaju nasion, leśnicy robią ich zapasy. - Właśnie w tym czasie, na wyścigach z dzikami, staramy się zebrać odpowiednią ilość żołędzi, czyli nasion dębu bezszypułkowego lub szypułkowego - mówi leśniczy w nagraniu udostępnionym przez Lasy Państwowe w mediach społecznościowych.