Ta atracja turystyczna jest jak motyl: bardzo kolorowa, bardzo delikatna i "żyje" niezwykle krótko. Dzięki niej maleńka wieś na Żuławach na kilkanaście dni w roku staje się jednym z najpopularniejszych miejsc w województwie pomorskim, a zaparkowanie samochodu w tym rejonie w weekend graniczy z cudem.